Na Porównawcze Studia Cywilizacji przywiodła mnie głównie ogromna ciekawość świata i trwająca od nie pamiętam kiedy, fascynacja nieznanym. Swoją przygodę z PSC rozpoczynałam jako studentka trzeciego roku prawa i początkujący nauczyciel jogi metodą Iyengara. Zdążyłam już zwiedzić kawałek świata, w tym Iran i Turcję, ale czułam, że oprócz doświadczania, czy to w podróży, czy na jogicznej macie, pragnę także szerszej wiedzy o kulturach, z którymi się zetknęłam. Liczyłam także na to, że studia te będą odskoczną od żmudnej i schematycznej pracy na prawie.
Mam wrażenie, że trzy lata na Porównawczych Studiach Cywilizacji dało mi nowe spojrzenie na, znany mi tylko z podróżniczo- jogicznego doświadczenia, świat i, co było dla mnie bardzo zaskakujące, znacząco uzupełniły moją edukację prawniczą o międzykulturową perspektywę. PSC przyczyniły się także w pewien sposób do wzbogacenia mojego warsztatu nauczyciela jogi. Dwuletnia nauka sanskrytu okazała się bardzo pomocną w zgłębianiu tekstów filozoficznych dotyczących jogi, znajomość hindi z kolei, ułatwiła mi podróż do Indii, którą odbyłam, by szkolić się w Ramamani Iyengar Memorial Yoga Institute w Punie.
Obecnie zajmuję się głównie uczeniem jogi w krakowskiej szkole jogi Sadhana i planuję kolejny wyjazd do Puny. W najbliższej przyszłości chciałabym zawodowo połączyć prawo i kulturoznawstwo, najchętniej w dziedzinach związanych z ekonomią muzułmańską, lub publicznym prawem międzynarodowym.